Chorwacja – narodziny pierwszego dziecka nadziei
Krzysztof Ołdakowski SJ - Watykan
Mały Dawid nie tylko wzbudził uśmiech na twarzy czteroosobowej rodziny, która po stracie domu, zamienionego w stertę gruzów, zamieszkała w przyczepie kempingowej, ale przyniósł wiele radości społeczeństwu osłabionemu przez sejsmiczne wstrząsy wtórne. Rośnie liczba ofiar śmiertelnych oraz rannych. Miasto Sisak znajduje się niewiele ponad dwadzieścia kilometrów od Petrinja, epicentrum trzęsienia ziemi: tutaj niewiele zostało uratowane przed gwałtownością wstrząsów. „Jednak - jak relacjonuje ks. Ivan Grbesic, proboszcz Kościoła Nawiedzenia z Sisak - ludność nie pozwoliła, aby rozpacz zwyciężyła i dodaje „wiele osób przyjeżdża z innych części kraju, aby podać nam rękę, aby pomóc ludziom, którzy znajdują się w trudnej sytuacji”.
Biskup Sisak, Vlado Košić, w towarzystwie kapłanów z okolicy odwiedza zniszczone parafie, aby przynieść pocieszenie i wsparcie. „Odwiedzamy - wyjaśnia ks. Grbesic – ludzi pozbawionych domu, którzy zostali zakwaterowani w namiotach oraz w salach gimnastycznych i siłowniach. Ksiądz Grbesic wyjaśnia, że paradoksalnie trzęsienie ziemi wywołało w wielu przypadkach ponowne odkrycie wiary: „Musimy spróbować odczytać tę sytuację jako znak: trzęsienie ziemi miało miejsce 28 grudnia, w dniu święta Świętych Młodzianków Męczenników. Modlimy się, aby te zewnętrzne drżenia mogły stać się drżeniami wewnętrznymi, które mogą doprowadzić nas do pełnego nawrócenia”.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.