Liban traci nadzieję, niech ci, którzy mogą przyjdą z pomocą
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
Marwan Sehnaoui podkreśla szczególnie zaangażowanie Papieża, który walczy, aby Liban nie stracił swojej tożsamości i mógł podnieść się z sytuacji, w której się znalazł. Spotkanie, które zwołał na 1 lipca w Watykanie z chrześcijańskimi zwierzchnikami w tym kraju, będzie ważne, aby ich wysłuchać i znaleźć z nimi, przede wszystkim w modlitwie i wierze, a następnie w sposób praktyczny, konkretne narzędzia, aby można było podążać drogą pokoju. Ojciec Święty wie, że Liban jest potrzebny nie tylko dla chrześcijaństwa, nie tylko dla regionu, ale dla świata, który potrzebuje tego kraju o powierzchni 10 452 km2, który tyle wycierpiał i który powinien powrócić, aby być miejscem pokoju, gdzie mężczyźni i kobiety dobrej woli będą mogli budować lepszy świat.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.