Lekarze bez granic pomagają na Ukrainie
Marek Krzysztofiak SJ – Watykan
Organizacja stara się docierać przede wszystkim do regionów najbardziej objętych walkami. Sytuacja jest dynamiczna, dlatego monitorowanie potrzeb humanitarnych jest wyjątkowo trudne.
Największym problemem jest obecnie sytuacja w Mariupolu. Miasto znacząco ucierpiało w wyniku ostrzeliwań. Walki dotknęły centrum miasta, ale jeszcze gorzej jest na przedmieściach. Zniszczone zostały supermarkety, więc ludzie zostali odcięci od żywności, puste są też apteki. Nie ma elektryczności, ogrzewania i wody. Ludzie zbierają deszczówkę i śnieg. „Jeśli sytuacja się nie zmieni, w najbliższych dniach czeka nas poważne niebezpieczeństwo, możliwa jest katastrofa” – mówi Alex Wade, koordynujący działania Lekarzy bez Granic.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.