Amnesty International: rosyjscy przywódcy odpowiedzą za zbrodnie
Krzysztof Bronk i Xavier Sartre – Watykan
Coudriou podaje, że dochodzenie obejmowało badania na odległość, rozmowy ze świadkami i ofiarami oraz ekspertyzę przeprowadzoną na miejscu przez specjalistę ds. uzbrojenia. Amnesty zajmuje się gromadzeniem materiałów dowodowych, które często są nietrwałe, aby w przyszłości mógł z nich skorzystać wymiar sprawiedliwości. Coudriou stwierdza, że rosyjskim przywódcom zarzuca się między innymi stosowanie zakazanej broni, w tym amunicji kasetowej, a także ostrzał ludności cywilnej, w tym punktów ewakuacyjnych. „Niestety, nie może być mowy o pomyłce. Chodzi o zachowania schematyczne, o świadomą strategię” – mówi przedstawicielka Amnesty International.
Przedstawicielka Amnesty International przyznaje, że Rosja od samego początku, nawet w obliczu bezdyskusyjnych dowodów zbrodni stosuje taktykę negacji. Zarówno Putin, jak i dowódcy wojskowi nie przyznają się do winy. Usiłują wręcz zrzucić odpowiedzialność na stronę ukraińską. Jednakże Amnesty International nie ma w tej sprawie żadnych wątpliwości. W wielu przypadkach udało się dowieść, że sprawcą jest wojsko rosyjskie. Dlatego tak ważne jest dzisiaj zachowanie tych dowodów, aby w przyszłości mógł się nimi posłużyć wymiar sprawiedliwości – dodaje Cécile Coudriou.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.