Marianin z Charkowa: mamy już dość tej wojny, ratuje nas humor i modlitwa
Rosjanie wznowili ostrzeliwanie dzielnic mieszkalnych Charkowa, podobnie jak było to w pierwszych tygodniach wojny. Mer tego drugiego co do wielkości ukraińskiego miasta przyznał, że agresorzy używają coraz mocniejszych bomb do ostrzeliwania cywilów. Dopuszczają się też zbrodni wojennych, stosując broń kasetową, zakazaną prawem międzynarodowym.
Łukasz Sośniak SJ – Watykan
Pracujący w Charkowie ks. Mikołaj Bieliczew podkreśla, że ludzie są już bardzo zmęczeni ostrzałami i psychicznie nie wytrzymują siedzenia w schronach. „Pracujemy, modlimy się i spacerujemy pod bombami. Trzeba jakoś żyć” – wyjaśnia marianin.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.
13 czerwca 2022, 14:56