Abp Szewczuk: nadzieja daje nam wytrwać wśród rosyjskich zbrodni

„Wszyscy są zaniepokojeni o bezpieczeństwo dzieci. Możliwe, że właśnie bezpieczeństwo dziecka stanowi obecnie podstawową przyczynę emigracji wielu rodziców. Często mówią: «nie chcemy opuszczać swojego kraju w biedzie, nie wyobrażamy sobie, jak można żyć na obczyźnie, ale co się stanie z naszymi dziećmi – jak uchronić je od kalectwa, ran i śmierci pośród tej wielkiej tragedii, jaką przyniosła wojna na naszą ziemię?» – podkreślił abp Szewczuk. – Te dzieci, które wraz z rodzicami znalazły się za granicą, również chcą kontynuować naukę online z własną ukraińską klasą (…). Widzimy też, jak na terenach okupowanych Rosjanie zaczynają prześladować tych rodziców, którzy umożliwiają swoim dzieciom uczenie się online w ukraińskiej szkole (…). Chcę się zwrócić do dzieci i młodzieży różnych krajów świata, do osób mających możliwość każdego dnia w pokoju iść do szkoły, bez większych zmartwień przeżywać ów czas: pamiętajcie, że dzieci na Ukrainie uczą się pod bombami, rakietami, bez światła i w chłodzie obecnej pory roku. Proszę wszystkie dzieci świata, młodzież studencką: wspierajcie waszych rówieśników na Ukrainie, wspierajcie dzieci Ukrainy, które z racji okoliczności są między wami, w waszej szkole, na waszym uniwersytecie. Bądźmy razem solidarni, a w taki sposób możemy już dzisiaj tworzyć lepszą przyszłość dla Ukrainy, Europy i świata.“