ŚWIAT

Zmarł tata abp. Szewczuka. Hierarcha kontynuuje posługę

„Miliony ludzi pozostają bez ciepła i światła” – tak o sytuacji na napadniętej przez Rosję Ukrainie mówi abp Światosław Szewczuk. Hierarcha przeżywa obecnie również osobistą żałobę, ponieważ wczoraj, 5 grudnia, zmarł po ciężkiej chorobie w wieku 79 lat jego tata, Yuriy Szewczuk. Rodzina od strony ojca mocno udzielała się w życie Kościoła greckokatolickiego, kiedy był on prześladowany przez radzieckie władze. W takim kontekście obecny zwierzchnik tej wspólnoty rozwijał swoje powołanie.

Vatican News

Pomimo osobistej żałoby abp Szewczuk wystąpił ze swoim kolejnym codziennym orędziem do wiernych. Kontynuując rozważania na temat troski o dzieci w krytycznych warunkach zimy oraz wojny, hierarcha zwracał dziś uwagę na katolicką antropologię stanowiącą dobrą podstawę do prawdziwie skutecznego wychowania. Wskazał też na ogólną sytuację Ukrainy w tych dniach.

Abp Szewczuk: trwamy pomimo zbrodniczości i cynizmu Rosji

„Wczorajszy dzień przejdzie do historii jako dzień 8 zmasowanego ataku rakietowego Rosjan na Ukrainę, jako dzień jeszcze jednej pełnoskalowej zbrodni wojennej przeciw ludzkości. A dokonano jej właśnie 5 grudnia, czyli w rocznicę podpisania tzw. Memorandum budapesztańskiego w 1994 r. Ten dokument z jednej strony czynił Ukrainę państwem (…), które zrzekło się broni jądrowej, ale inne kraje, m.in. (…) Rosja, gwarantowały bezpieczeństwo naszej ojczyzny. I właśnie w ten dzień, owo państwo gwarantujące nam wówczas bezpieczeństwo, na oczach całego świata dokonało znowu masowej zbrodni wojennej (…). Nie zważając na morderczość i cynizm agresora, na fakt, że nasza ojczyzna musi cierpieć takie krytyczne trudności podczas zimy, możemy powiedzieć: «Ukraina stoi, Ukraina walczy, Ukraina się modli» – mówił abp Szewczuk. – Chcę was dzisiaj jeszcze raz zaprosić do usilnej modlitwy o uwolnienie naszych aresztowanych w Berdiańsku księży: o. Ivana i o. Bohdana. Prośmy Boga za nasze dzieci, które żyją na terytoriach okupowanych. Wiemy, że grabieżcy systematycznie niszczą tam ukraiński system oświaty. Nawet grożą pozbawieniem praw rodzicielskich ludziom odmawiającym posłania własnych dzieci do stworzonych na szybko tzw. rosyjskich szkół. Niech Bóg nam pomoże uratować godność dziecka oraz wychować godność człowieka w ramach naszego szkolnego, w tym katolickiego, systemu oświaty.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.