Biskup Zaporoża: naszym obowiązkiem jest upominanie się o dzieci siłą wywiezione do Rosji
Beata Zajączkowska – Watykan
Propaganda najeźdźców głosi, że dzieci wywożone są m.in. z regionu Donbasu w głąb Rosji w celu uratowania ich przed okrucieństwami wojny. To, co Rosjanie nazywają troską o dobro przyszłych pokoleń, w praktyce oznacza ich systemową rusyfikację. Dzieci trafiają do szkół, gdzie zmuszone są do nauki języka, poznawania rosyjskich tradycji i historii oraz poddawane szkoleniu wojskowemu. „To jest prawdziwa tragedia, bo małym dzieciom szybko można zmienić myślenie. Im dłużej wojna będzie trwała, tym ich okrutny los bardziej będzie przesądzony” - mówi Radiu Watykańskiemu bp Sobiło. Wskazuje na zadania stojące przed ONZ, UNICEF-em i innymi międzynarodowymi organizacjami w celu wymuszenia na okupantach wypuszczenia tych dzieci.
Bp Sobiło wskazuje też na dramat matek, których córki zostały bestialsko zgwałcone przez okupantów. W tym kontekście przypomina o znaczeniu modlitwy za Ukrainę i tamtejsze kobiety, do której nieustannie zachęca Papież Franciszek. „Matki doświadczają teraz czegoś gorszego niż nawet śmierć dziecka, bo często widziały, jak ich córki były gwałcone i teraz muszą z tym żyć. Psycholog może pomóc, ale tak naprawdę tylko Bóg może dotknąć serca i uleczyć” – mówi biskup Zaporoża.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.