Sudanowi Południowemu grozi zapaść i ponowna wojna domowa
Krzysztof Dudek SJ - Watykan
Dyplomaci wyrazili wielkie zaniepokojenie wiadomościami o mobilizacji uzbrojonych grup w tym regionie. W Malakal doszło już do starć, które zagroziły lokalnemu Punktowi Ochrony Cywilów, prowadzonemu przez ONZ, gdzie chroni się obecnie ok. 40 tys. osób. Podjęto nadzwyczajne środki dla zapewnienia bezpieczeństwa. Stan Górnego Nilu sąsiaduje z Sudanem i nie radzi sobie z potężnym napływem uchodźców. Już przed wybuchem walk w Chartumie, sytuacja ekonomiczna tego regionu była bardzo trudna.
Biskupi południowosudańscy w oświadczeniu kończącym ich obrady wskazali, że sytuacja w całym kraju jest niezwykle delikatna. W imieniu episkopatu głos zabrał abp Stephen Ameyu Martin Mulla, metropolita Dżuby.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.