8 września to święto Matki wszystkich Kubańczyków
Marek Gubernat MSF – Kuba
Tradycja sięga XVII wieku, kiedy to Matka Boża objawiła się w zatoce Nipe na północnym wybrzeżu trzem chłopcom, spośród których każdy miał mieć na imię Jan. Wyruszyli z portu w poszukiwaniu soli i nagle ujrzeli na powierzchni wody unoszącą się postać, która okazała się czczoną dziś figurą Matki Bożej. Na kawałku deski widniał napis „Jestem Matką Bożą Miłości”. Dziś narodowe sanktuarium znajduje się w Cobre, na wschodzie wyspy, niespełna 30 kilometrów od Santiago de Cuba, dokąd co roku 8 września udają się tłumy pielgrzymów. W tym roku, z racji katastrofalnej sytuacji ekonomicznej, braku paliwa na stacjach benzynowych i problemów z transportem, ruch pielgrzymkowy został mocno zahamowany.
„Ona jest Matką naszego Pana i Zbawiciela. Jest moją Matką i ją czczę” – podobnie jak Mirta z Camajuaní w diecezji Santa Clara wypowiada się duża część Kubańczyków. 8 września to ważny dzień nawet dla tych, którzy w pozostałe dni roku nie praktykują wiary katolickiej albo w ogóle nie są ochrzczeni. „Lubię angażować się w przygotowania do tego wydarzenia, bo to bardzo ważny dzień dla wszystkich Kubańczyków. Oddajemy jej cześć, bo jest Naszą Matką” – dodaje Albertico i wśród intencji zanoszonych tego dnia na pierwszym miejscu wymienia zdrowie szczególnie dla więźniów i dzieci. „Po pierwsze modlimy się o jedność dla naszych rodzin, ponieważ cechą charakterystyczną społeczeństwa kubańskiego jest zjednoczona rodzina. W tej sytuacji, którą wszyscy obserwujemy, a która nie jest niczym nowym, widzimy utratę tej silnej więzi rodzinnej i dlatego sądzę, że przede wszystkim ludzie proszą o jedność dla swoich rodzin” – mówi Silvia.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.