Tragedia Górskiego Karabachu: trwa masowy exodus Ormian
Beata Zajączkowska – Watykan
Doniesienia napływające z Górskiego Karabachu są wciąż szczątkowe, ponieważ nie działa komunikacja. Wiadomo jednak, że po podbiciu regionu Azerowie wpuścili Ormian do korytarza Lachin, będącego jedyną drogą ucieczki, po czym ostrzelali. „Ucierpieli nawet starcy i dzieci” – mówi bp Mikael Bassalé, administrator apostolski dla katolickich Ormian w Europie Wschodniej. Informuje, że jest też coraz więcej doniesień o porywanych przez Azerów ormiańskich chrześcijanach. Przypomina jednocześnie, że mieszkańcy Górskiego Karabachu są wykończeni trwającą dziewięć miesięcy blokadą, która sprawiła, że nie docierała do nich żywność, leki oraz inna niezbędna pomoc. „Ormianie potrzebują pilnego wsparcia, bez pomocy z zewnątrz sami sobie nie poradzą” – mówi bp Bassalé. Wyznaje, że wielu obawia się, iż zagarnięcie Górskiego Karabachu jest jedynie preludium do ataku Azerbejdżanu na Armenię i kolejnej krwawej wojny.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.