Szpitalnicy Zakonu Maltańskiego z całego świata spotkali się w Krakowie
Przemysław Radzyński
– Przyjeżdżamy tutaj, żeby rozmawiać o pilnych potrzebach; o strategii, jaką należy przyjąć w danym momencie. My nie jesteśmy przywiązani do konkretnego działania – nie musimy prowadzić wielkich dzieł, działalności zarobkowej, wyręczać państwa czy społeczeństwa w danym kraju – my mamy pomagać tym, którym w danym momencie nikt nie chce pomóc. Jeśli dany problem jest rozwiązany, to oddajemy chwałę Bogu – zrobiliśmy swoje i słuchamy Ducha Świętego, co kolejnego mamy do zrobienia – mówi Vatican News dr Marcin Świerad, szpitalnik Zakonu Maltańskiego w Polsce.
Polska została wybrana na miejsce spotkania szpitalników Zakonu Maltańskiego z całego świata, aby podkreślić bliskość z nękaną wojną ludnością ukraińską i wskazać na ogromny wysiłek humanitarny podjęty przez wszystkie organy zakonu, a zwłaszcza te graniczące z Ukrainą, aby pomóc uchodźcom, wysiedlonym i rannym. Wybór jest jednocześnie hołdem dla Polaków, którzy przyjęli tysiące ukraińskich uchodźców w swoich domach, szkołach i parafiach, zapewniając im opiekę zdrowotną i społeczną.
Do Krakowa przyjechało ok. 120 szpitalników i szefów organizacji pomocowych działających przy Zakonie Maltańskim w 35 krajach. – Dzisiaj sytuacja na całym świecie jest bardzo trudna. Mamy szpitalników ze wszystkich kontynentów. Przyjechali przedstawiciele m.in. z Hongkongu, Singapuru, Australii. Te części świata niepokoją się o sytuację na Tajwanie czy w Koreach. Widzimy też pewne problemy w Ameryce Południowej – Wenezuela gromadzi siły i środki wojskowe. Dla nas największą obawę budzi sytuacja za wschodnią granicą. Problemy choć specyficzne dla regionów, są wspólne dla ludzi. Jak mieliśmy największą falę uchodźców z Ukrainy, to szpitalnicy z innych części świata ruszyli nam z pomocą. Dziś myślimy jak przygotować się na problemy, które – mam nadzieję – nie nastąpią w innych regionach – relacjonuje polski szpitalnik.
Jednym z kluczowych punktów poruszanych w trakcie spotkania szpitalników w Krakowie jest konieczność koordynowania międzynarodowych działań pomocowych w bardzo różnych sytuacjach kryzysowych, takich jak konflikty na Ukrainie czy Ziemi Świętej. W tym kontekście dr Marcin Świerad wskazuje na trudną sytuację szpitala w Betlejem prowadzonego przez Zakon Maltański. – Szpital jest odizolowany. Nie można swobodnie przejeżdżać przez granicę i przewozić leków. Jak leczyć tych ludzi? A my chcemy służyć tym, co najlepsze, a nie możemy robić tego w takiej skali jak trzeba – zaznacza. Zwraca uwagę na dramatyczną sytuację w Strefie Gazy, gdzie Zakon Maltański też chciałby dotrzeć z pomocą.
– Będziemy obradować, modlić się i prosić Ducha Świętego o to, by wskazał kiedy i w jaki sposób będziemy mogli pomóc ludziom – niezależnie od wyznania – mówi dr Marcin Świerad dodając, że już w średniowiecznych szpitalach Zakonu Maltańskiego dostępna była dieta zarówno dla chrześcijan, żydów, jak i muzułmanów. – Nikt nie miał z tym problemu, ale też nikt z pacjentów naszych szpitali nie miał także problemu z tym, że na ścianie wisiał krzyż a codziennie była odprawiana Msza św. Każdy z szacunkiem do tego podchodził. W każdym z leczonych w naszych szpitalach widzieliśmy Chrystusa niezależnie od wyznania, koloru skóry i pochodzenia. Dokładnie to samo chcemy robić dziś – podkreśla.
– W potrzebującym chcemy widzieć Chrystusa – o to prosimy Pana Boga, a On nam wyraźnie pomaga w tym, żeby to zobaczyć. Później trzeba być wiernym powołaniu i charyzmatowi i to realizować, czyli znaleźć najlepsze środki i możliwości w danym momencie, żeby dostarczyć jedzenie, środki opatrunkowe czy medyczne; leczyć tych, których możemy, innych wywieźć ze strefy zagrożenia albo pojechać gdzieś z niepełnosprawnymi – mówi dr Maciej Świerad. – Nas nic nie ogranicza, jedynie miłość. Zakon to ma być narzędzie w rękach Pana Boga. To jest nasz charyzmat. Zakon nie jest celem, fundacje nie mogą być celami, bo staną się złotymi cielcami. My mamy odnaleźć we współczesnym świecie swoje powołanie i je zrealizować – podkreśla szpitalnik Zakonu Maltańskiego w Polsce.
Rangę wydarzenia w Krakowie podnosi obecność Wielkiego Mistrza Zakonu Maltańskiego Johna Dunlapa, który złoży także oficjalną wizytę Prezydentowi RP Andrzejowi Dudzie oraz spotka się z marszałkami sejmu i senatu. To wyraz wdzięczności za liczne działania humanitarne zakonu w Polsce. W piątek wieczorem, razem ze szpitalnikami Zakonu Maltańskiego wziął udział w Mszy św. w katedrze na Wawelu, której przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz.
Zakon św. Jana z Jerozolimy powstał ok. roku 1050. Jest zakonem świeckim, tradycyjnie o charakterze wojskowym, rycerskim, szlacheckim. Ma 13 500 członków, którzy wyróżniają się swoim zaangażowaniem w doskonaleniu duchowości w Kościele i służbie na rzecz ubogich i chorych. Obecnie prowadzi działalność w przeszło 108 krajach.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.