W poniedziałek Msza na grobie Jana Pawła II, koniec codziennych transmisji
Krzysztof Bronk - Watykan
Zaprzestanie transmisji jest podyktowane tym, że tego dnia przywrócone zostaną we Włoszech - w niektórych regionach po niemal trzech miesiącach przerwy - publiczne liturgie w kościele. Franciszek chce by wierni powrócili do normalnego życia sakramentalnego, poprzez osobisty udział w liturgii.
Komentując tę decyzję, dyrektor programowy watykańskich mediów zauważył, że te codzienne Msze były pięknym i niespodziewanym darem. „Tak wiele osób, również dalekich od Kościoła, czuło, że Papież im towarzyszy i je wspiera, od samego początku dnia, puka do drzwi ich domu. Wielu odkryło, jak ważne i pokrzepiające może być codzienne spotkanie z Ewangelią. Nigdy jeszcze tak wielu ludzi nie oglądało w telewizji Mszy św. w dni powszednie” - pisze Andrea Tornielli, dodając, że transmisje te były oglądane przez miliony widzów. Wielu za nie dziękowało i teraz na pewno będzie im ich brakowało.
Zdaniem włoskiego publicysty, piękno i prostota improwizowanych homilii Papieża pozwalały wnikać w karty Ewangelii, tak jakbyśmy my sami byli uczestnikami wydarzeń, które opisują. „Podczas zagrożenia, które zmusiło nas do pozostania w zamknięciu, w czterech ścianach naszego domu, potwierdzone zostało znaczenie tego codziennego magisterium. Okazało się ono jeszcze ważniejsze w chwilach niepewności, cierpienia, trwogi i tak wielu pytań o przyszłość” - dodaje Andrea Tornielli.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.