Włoski sędzia zamordowany przez mafię - męczennikiem
Beata Zajączkowska – Watykan
Sędzia Rosario Livatino zginął w 1990 roku w drodze do pracy. Miał zaledwie 38 lat. Jego samochód został ostrzelany przez śledzących go mafiosów. Już trzy lata po śmierci zaczęto zbierać świadectwa mówiące o jego życiu. W procesie beatyfikacyjnym zeznawał m.in. jeden z czterech jego morderców. W swej pracy sędzia Livatino kierował się sprawiedliwością, ale powtarzał, że sama ona nie wystarcza i powinno nad nią górować prawo miłosierdzia. Walczył z mafią, tropiąc jej związki z biznesem. Ponieważ uważał, że najskuteczniejsza jest prewencja korzystał z prawa dotyczącego konfiskaty mienia, czym zadawał potężne ciosy sycylijskim mafiosom, pozbawiając ich środków do prowadzenia przestępczej działalności. Wyrok na niego wydano po tym jak natknął się na dowody o współpracy mafii z włoskimi politykami, co wybuchło kilka lat później ogromnym skandalem tangentopoli. W czasie swej wizyty na Sycylii Jan Paweł II nazwał go „męczennikiem za sprawiedliwość, a pośrednio również za wiarę”. Sędzia Livatino w swym życiu kierował się przesłaniem Ewangelii. Sczytana Biblia leżała na jego biurku. Dzień zaczynał od adoracji Najświętszego Sakramentu. Po swojej śmierci młody pogromca mafii stał się bohaterem Włoch.
Ponadto Papież uznał heroiczność cnót hiszpańskiego bp. Vasco de Quirogi, który zmarł w Meksyku w 1565 roku. Zainspirowany w swych działaniach Utopią Thomasa More'a zasłynął jako opiekun i obrońca tamtejszych Indian, wcześniej okrutnie prześladowanych przez Nuño Guzmána, przyczyniając się jednocześnie do rozwoju rzemiosła na podległym mu terenie. Drugim z biskupów jest Bernardino Piccinelli, należący do Zgromadzenia Sług Maryi, w którym zapisał się swym oddaniem w formacji i pracą duszpasterską.
Franciszek uznał też heroiczność cnót czterech kapłanów. Są to pochodzący z Hiszpanii ks. Antonio Vincenzo González Suárez, Włoch – ks. Antonio Seghezzi, który zmarł w Dachau, pracujący w Kazachstanie ks. Bernardo Antonini oraz ks. Ignác Stuchlý, założyciel salezjanów w Czechach. Dekret uznaje też heroiczność cnót włoskiej zakonnicy siostry Rosy Stallari, która zmarła w opinii świętości w Palermo na Sycylii w wieku zaledwie 23 lat. Z wielkim oddaniem niosła pomoc dzieciom i młodzieży z ubogich i zaniedbanych rodzin.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.