Kard. Cantalamessa: Jezus jest żywą osobą, a nie postacią
Krzysztof Bronk - Watykan
Kard. Canalamessa przyznał, że on sam przez wiele lat znał Jezusa jedynie jako postać, a nie jako osobę. Jako wykładowca chrystologii wiedział o Nim wszystko, znał dogmaty i herezje, zgłębił główne dyskusje teologiczne, ale nie poznał osoby Jezusa, bo osobę można poznać jedynie poprzez nawiązanie osobistej z Nim relacji.
Dlatego, jak podkreślił kard. Cantalemssa, tak ważne jest nawiązanie osobistej relacji z Jezusem. Jeśli to uczynimy, w naszym życiu nastąpi przełom, będzie ono odtąd podzielone na dwa okresy: przed i po spotkaniu z Chrystusem.
Kard. Cantalamessa zauważył, że Jezus jest osobą na sposób boski, na sposób Trójcy, gdzie każda z Osób jest całkowitym oddaniem. W taki sam sposób Jezus jest osobą również dla mnie, On oddał swoje życie właśnie za mnie. Poznanie tej miłości przemienia nasze życie, nasz stosunek do wszystkich prób i trudności, które napotykamy w naszym życiu. Dobrze pokazuje to św. Paweł, który w wymienia szczegółowo wszystkie możliwe utrapienia, by z niezachwianą pewnością stwierdzić, że nic nas nie zdoła odłączyć od miłości Chrystusowej. Papieski kaznodzieja zapewnił, że odnosi się to również do koronawirusa, który już od roku dręczy całą ludzkość.
Przemawiając do Papieża i kierownictwa Kurii Rzymskiej włoski kapucyn zauważył, że nawiązanie osobistej, opartej na wzajemnej miłości relacji z Jezusem jest szczególnie ważne dla pasterzy Kościoła. Często się powtarza, że Jezus obiecał zbudować swój Kościół na skale, którą jest wiara Piotra. Nie przywiązuje się natomiast wagi do faktu, że kiedy zmartwychwstały Jezus powierza Piotrowi jego prymat, to pyta się go właśnie o miłość. Urząd pasterza czerpie swe tajemne siły z miłości do Chrystusa. Miłość, nie mniej niż wiara, sprawia, że staje się on jedno ze skałą, którą jest Chrystus – powiedział papieski kaznodzieja.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.