Kard. Parolin: wojna na Ukrainie wszystkich nas boli i przeraża

Krzysztof Ołdakowski SJ - Watykan

Kardynał przypomniał, że w ostatnich dniach osobiście rozmawiał na ten temat z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem. Strona rosyjska, choć przyjęła propozycję do wiadomości, jak dotąd nie poinformowała, że zamierza z niej skorzystać. Zaznaczył, że nie najważniejsze jest, czy oferta Stolicy Apostolskiej zostanie przyjęta; chodzi o to, abyśmy w jakikolwiek sposób położyli kres przemocy. Purpurat wyraził też nadzieję, że trwające rozmowy pokojowe zakończą się sukcesem.

Kard. Parolin wspomniał o zaangażowaniu Kościoła w położenie kresu wojnie poprzez apele Papieża, inicjatywy modlitewne, solidarność i stałe kontakty z nuncjuszem w Kijowie. Podkreślił również znaczenie licznych demonstracji wzywających do zakończenia konfliktu na Ukrainie, przypominając, że sam Franciszek powiedział podczas rozważania przed modlitwą Anioł Pański, aby przyłączyć się do zwykłych ludzi, którzy wzywają do zakończenia wojny. Również w Rosji – zauważył kardynał – istnieje wiele ruchów na rzecz pokoju i jest to znak nadziei.

Komentując wypowiedziane wczoraj słowa Ojca Świętego, watykański sekretarz stanu przyznał, że również jest pod ich wrażeniem. Jego zdaniem te słowa były szczególnie mocne i wyraziste, a sam Papież wydawał się pogrążony w smutku. Powiedział, że ta wojna, która nie ma sensu, wszystkich nas boli i przeraża.