Kardynał nominat William Goh Kardynał nominat William Goh 

Kardynał nominat z Singapuru o wierze w dostatku

W zeszłym roku Kościół w Singapurze świętował 200 lat obecności w tym małym wyspiarskim kraju. O priorytetach pracy w Azji opowiedział Radiu Watykańskiemu kardynał nominat, abp William Goh. „Młodzi ludzie nie szukają tylko dobrze płatnej pracy, ale celu i sensu w życiu. Wiara i Kościół są tu wciąż czymś nowym, możliwości ewangelizacji są wielkie” – stwierdził ordynariusz Singapuru.

Deborah Castellano Lubov, Marek Krzysztofiak SJ – Watykan

Singapur, który jest bardzo małym państwem, można określić jako państwo wieloreligijne, ze świeckim, neutralnym rządem. Ludzie różnych wyznań żyją w harmonii, która jest przykładem dla innych. „Wszystkie religie są partnerami rządu. Działamy, by ludzie byli zjednoczeni i razem rozwijali kraj”.

Zapytany o zamożność Singapuru i jej wpływ na religijność, kardynał nominat zaznacza, że materializm może zarówno spowodować utratę wiary, ale także sprawić, że ludzie szukają sensu i celu w życiu. „Tak dzieje się zwłaszcza z naszym młodszym pokoleniem. Oni nie szukają pracy, która jest tylko dobrze płatna, ale chcą widzieć, że ona daje im jakiś cel i sens. Tak też staram się prowadzić młodych w chrześcijańskiej wierze. Pytam: po co żyjesz? Czu żyjesz dla Ewangelii? Staram się skłonić ich do świadomej refleksji, by zobaczyli, że nie rzeczy, ale poczucie celu sprawia, że jesteśmy szczęśliwi” – mówi duchowny, którzy przekonuje, że w Azji możliwości ewangelizacji są bardzo duże, bo Kościół jest tutaj bardzo młody, i wiara wciąż jest czymś nowym.

„Ludzie tutaj są bardzo dobrze wykształceni, także katolicy. Dlatego mają wysokie wymagania w stosunku do księży, do ich głoszenia, nauczania. Oni chcą wiedzieć więcej, szukają, chcą się rozwijać w wierze. Jest też oczywiście starsza generacja, która jest bardziej dewocyjna. Młodsi chcą odkrywać wiarę. Są bardzo aktywni, w Kościele, ale także w życiu politycznym. Mają na społeczeństwo wielki wpływ. Ale robią to w sposób azjatycki, są uprzejmi, nie robią hałasu. Świadczymy o wierze, zamiast protestować przeciw czemuś. Ale myślę, że Azjaci są generalnie nastawieni dość religijnie, wiemy, ile znaczy dostrzegać sacrum, Boga w naszym życiu.“

Jako ważne dla misji Kościoła abp Goh odczytuje dzisiaj wezwanie Franciszka do podążania razem z ludźmi ze współczuciem, bez potępiania. „Musimy okazywać więcej współczucia dla ludzi, którzy są słabi i nie są w stanie żyć zgodnie z nauką Kościoła. Musimy wędrować z nimi zamiast osądzać. Wierzę, że wszyscy zmagamy się z byciem wiernymi Ewangelii. Nie jesteśmy doskonali. Oczywiście, Ewangelia jest ideałem. Nie możemy tylko iść na kompromis z wartością Ewangelii, ale jednocześnie musimy być realistami” – stwierdził hierarcha.

Chrześcijanie stanowią w Singapurze 20 proc. z 3,5 milionowej ludności, w tym ok. 7 proc. to katolicy (ok. 240 tys.). Są drugą, po buddystach, największą grupą religijną. 80 proc. ludzi należy do jakiegoś wyznania. Jak przyznaje, abp Goh, Azjaci, patrząc ogólnie, są ludźmi religijnymi. Także ci, których socjologowie religii określają jako „nons”, czyli deklarujący brak przynależności wyznaniowej.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

17 lipca 2022, 09:30