Kard. Cantalamessa: miejmy wiarę, kiedy zło triumfuje
Krzysztof Bronk - Watykan
Kaznodzieja domu papieskiego zauważył, że ludzkie dzieje to nieustanna walka między dobrem i złem. Niektórzy naiwnie sądzili, że zakończyła się ona wraz z upadkiem komunizmu. Szybko nastały jednak nowe wojny i represje. Definitywne zwycięstwo dobra nad złem nie nastąpi w historii, ale poza nią – przypomniał kard. Cantalamessa, dodając jednak, że Bóg tak dalece jest suwerenny i kontroluje wydarzenia, że posługuje się w swoich planach również ludźmi niegodziwymi. Pisze prosto po krzywych liniach. Sytuacja może się wymknąć spod kontroli nam ludziom, ale nie Bogu – zapewniał kard. Cantalamessa.
W obszernym rozważaniu na temat wiary, papieski kaznodzieja zauważył, że to właśnie ona otwiera nas na Boga. Dobrze ilustrują to słowa Psalmu 24, do których często odwołuje się modlitwa chrześcijańska: „Bramy, podnieście swe szczyty, unieście się odwieczne podwoje, aby mógł wkroczyć Król chwały”.
Kard. Cantalamessa podkreślił, że wierni potrafią rozpoznać, czy kapłan ma wiarę, czy wierzy w to, co sprawuje. „Dziś często się używa połączenia bezprzewodowego, WiFi, po angielsku – mówił papieski kaznodzieja. – Również wiarę najlepiej przekazuje się w ten sposób: bez przewodów, bez wielu słów i argumentów, ale dzięki strumieniowi łaski, który przepływa między dwiema duszami”.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.