Kard. Kasper: o sukcesie obecnego pontyfikatu zadecydują jego następcy
Beata Zajączkowska – Watykan
Niemiecki teolog wskazał, że Kościół stoi w obliczu kryzysu tożsamości i trzeba przemyśleć co musi pozostać ważne, a co trzeba pilnie zreformować. Podkreślił, że o sukcesie obecnego pontyfikatu zadecydują jego następcy, ponieważ zainicjowany proces przemian nie może się dokonać z dnia na dzień, ale wymaga czasu i długiego oddechu. „Nie da się tego zrobić w ciągu jednego pontyfikatu, to zajmie dwa lub trzy pontyfikaty” – zaznaczył kard. Kasper pytany o nowatorskie zmiany dotyczące doktryny na temat homoseksualizmu, końca życia, aborcji i kapłańskiego celibatu. Hierarcha dodał, że mówienie o koncepcji synodalności oznacza koniec starego hierarchicznego klerykalizmu.
W swej analizie kard. Kasper zauważył, że Franciszek jest papieżem ewangelicznym, nie w sensie konfesyjnym, ale w pierwotnym znaczeniu tego słowa. „Absolutnym priorytetem dla niego nie jest doktryna, lecz Ewangelia, żywe orędzie Boga Ojca miłosiernego, który odkupił nas przez swojego Syna i jest stale obecny w Kościele w Duchu Świętym. W Konstytucji Apostolskiej Praedicate Evangelium dykasteria ewangelizacji ma pierwszeństwo przed dykasterią nauki wiary” – mówił niemiecki teolog. Wskazał, że w czasie obecnego pontyfikatu Kościół nie głosi już Boga, który grozi, potępia i karze, ale Boga, który przyjmuje, akceptuje, przebacza i jedna wszystkich w miłości. „Jest to nowy ton, który jest dobry dla Kościoła, ale który nie wszystkim się podoba, a także bywa źle rozumiany jako relatywizm” – zauważył kard. Kasper wyrażając nadzieję, że obecny pontyfikat potrwa jeszcze kilka lat.
Hierarcha wskazał, że Franciszek znajduje się w trudnej sytuacji istniejącego w Kościele podziału między reformatorami a konserwatystami. Co więcej obecny papież jest krytykowany przez obie te strony. Postępowi krytycy mówią, że Franciszek nie chce reform, a jednocześnie fundamentalistyczni konserwatyści krytykują go za zbyt daleko idące reformy, pytając wręcz, czy wciąż jeszcze jest katolikiem – zauważył kard. Kasper. Przypomniał, że papież dokonuje wielu zmian, ale nie chce wszystkich liberalnych reform jak te w niemieckiej drodze synodalnej. Według kard. Kaspera, Franciszek nie jest liberalnym reformatorem, ale radykalnym reformatorem, który chce zreformować Kościół od korzenia (radix), czyli od Ewangelii.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.