Abp Gänswein o Benedykcie XVI: był przekonany, że Bóg da mu najwyżej rok
Beata Zajączkowska – Watykan
Abp Gänswein mówi o tym w wywiadzie dla watykańskiego oddziału EWTN, którego udzielił nieco ponad miesiąc przed śmiercią Papieża Seniora. Wspomina tam, że duchowym i intelektualnym testamentem Benedykta XVI pozostaje trylogia poświęcona Jezusowi z Nazaretu. „Ta książka stanowi formę głoszenia wiary. Dla niego to było najważniejsze: chciał umacniać ludzi w wierze, prowadzić ich do wiary i otwierać drzwi do wiary w Jezusa” – mówi papieski sekretarz, wyznając, że sam czytał wspomnianą książkę wielokrotnie.
Sekretarz Benedykta XVI wspomina, że musiał się on uczyć bycia papieżem, ale we wszystkim, co spotykało go w życiu, pozostawał otwarty na wolę Boga, choć po ludzku wiele go to kosztowało. Abp Gänswein podkreśla, że do końca życia dla papieża czas modlitwy był święty. Gdy został wybrany na Stolicę Piotrową, i nastąpił nawał obowiązków, organizującemu jego życie sekretarzowi powiedział: „Najważniejsze jest to, że Bóg zawsze ma być na pierwszym miejscu. Najpierw musimy szukać Królestwa Bożego, a wszystko inne będzie dane dodatkowo”. I tej prawdy się trzymali w codziennym życiu. Abp Gänswein wspomina Benedykta XVI jako bardzo pokornego i spełnionego człowieka. Nawiązując do okrzyku „Santo subito” z pogrzebu Jana Pawła II, mówi o zmarłym papieżu: „Wierzę, że wszystko pójdzie w tym kierunku”
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.