Synod: misja cyfrowa idealnym terenem dla synodalnego Kościoła
Ks. Paweł Rytel-Andrianik - Watykan
Prelegenci reprezentujący tzw. Synodu Dygitalnego podkreślają, że środowisko online jest kulturą, miejscem, w którym ludzie spędzają dużą część swojego życia. To zaś wpływa na postrzeganie samego siebie, innych, świata, sposób komunikowania się, uczenia się, informowania się, wchodzenia w relacje z innymi. „Podobnie jak wszystkie kultury, ma swój własny język i sposoby działania. I tak jak we wszystkich kulturach, aby ziarno Ewangelii mogło tam wzrastać, musi zostać inkulturowane” – mówią wspomniani reprezentanci.
Uczestnicy Synodu Dygitalnego podkreślają, że w tej kulturze znajdują „braci i siostry, którzy tęsknią za głoszeniem Ewangelii. Jest wielu potrzebujących nadziei, potrzebujących uzdrowienia swoich ran, potrzebujących ręki, potrzebujących Boga”.
José Manuel de Urquidi Gonzalez, przedstawiciel Synodu Dygitalnego podkreśla, że internet daje możliwość dotarcia do ludzi, którzy są daleko od Boga i Kościoła.
„Tym, co prowadzi nas na to terytorium, jest ten sam Duch, który poprzez ten synod, zaprasza nas do podjęcia misji w tej nowej Galilei. Jest to pokorne słuchanie, towarzyszenie i dialog, a także dobra znajomość skarbu naszej wiary, które pozwalają nam wejść w dialog z ludnością, która jest trudna do przyjęcia, dialog z ludnością, którą trudno dostrzec w kościołach. Są to ludzie w wieku od 18 do 40 lat (30 proc. niewierzących)” powiedział Gonzalez. Dodał, że ci ludzie wciąż szukają, większość czasu spędzają w sieci, ponieważ tam są «częściowo ukryci». Nawiązanie z nimi dialogu wymaga czasu, cierpliwości i dużo miłości.
Synod Dygitalny zaczął się od 250 osób (63% to osoby świeckie, 27% księża i 10% zakonnicy i siostry zakonne). Ostatecznie zaangażował aż do 150 tys. osób w ramach prac synodalnych, a procesy słuchania zostały przeprowadzone w 115 krajach i w 7 językach.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.