Ratzinger: card. Re prosegue la liturgia eucaristica

Mija rok od pogrzebu Benedykta

Benedykcie, wierny przyjacielu Oblubieńca, niech twoja radość będzie doskonała, gdy będziesz słyszał ostatecznie i na zawsze Jego głos! – mówił Papież Franciszek dokładnie rok temu podczas Mszy pogrzebowej swego poprzednika. Cały Kościół jednoczył się wtedy z Ojcem Świętym w pożegnaniu swego pasterza. Jak wspomina kard. Kurt Koch, sam Benedykt miał zawsze szczególne zainteresowanie sprawami ostatecznymi i ufał, że Bóg chce każdego z nas obdarzyć nagrodą życia wiecznego.

Krzysztof Dudek SJ – Watykan

„Niewielu wie, że jednym z esejów, na które Ratzinger poświęcił najwięcej energii, […] jest książka «Eschatologia. Śmierć i życie wieczne»” – mówi prefekt Dykasterii ds. Jedności Chrześcijan włoskiemu Avvenire. Jak dodaje, Benedykt wyraził celnie swe myślenie w następujących słowach: „Jeśli pozwolimy Bogu zamieszkać w nas za życia, będziemy mieli piękne mieszkanie w Bogu po śmierci”. Ojciec Święty dał wyraz tej wierze w dniu własnej śmierci, gdy całkowicie zdał się na Boga, wyczekując ostatecznego spotkania z Nim.

Pogrzeb Benedykta XVI
Pogrzeb Benedykta XVI

Tamten dzień przejścia był zwieńczeniem życia Benedykta, bo, jak tłumaczy kard. Koch, „cała jego egzystencja jako zwyczajnego profesjonalnego teologa, potem jako kardynała, a wreszcie jako papieża zawierała tę ostateczną prawdę, niemal gwiazdę polarną jego działań: chrześcijanie nie wierzą w byle jakiego Boga, ale w Boga, który ma relację z człowiekiem, Boga, który objawił się przez Jezusa Chrystusa”.

Pogrzeb Benedykta XVI
Pogrzeb Benedykta XVI

Purpurat wspomina, że sam po raz pierwszy zetknął się z kard. Raztingerem podczas pogrzebu przyjaciela przyszłego papieża Hansa Ursa von Balthasara. Ci dwaj teologowie razem z o. Henrim de Lubac’iem pielęgnowali „tę prostą i sugestywną ideę: promować odnowę Kościoła zgodnie z nauczaniem Soboru Watykańskiego II i w ciągłości z Tradycją” – mówi kard. Koch. Jak dodaje, potem przez trzy lata mógł współpracować przy boku Benedykta, powołany przezeń na urząd w Watykanie. „Co pozostawił mi ten krótki okres u boku Benedykta? – mówi purpurat. – Odkrycie miłego, uprzejmego, dżentelmeńskiego rysu papieża słuchającego wizji tych, którzy go otaczają, innych, i uważnego na prymat osoby".

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

05 stycznia 2024, 12:37