Teologia ciała: 117. Odpowiedzialne rodzicielstwo w świetle nauki Kościoła

Najważniejszy cykl katechez Jana Pawła II po raz pierwszy od 40 lat w oryginalnej wersji dźwiękowej. 1 sierpnia 1984 r. Papież zamiast streścić katechezę odniósł się do rocznicy powstania warszawskiego. Zamieszczamy więc wyłącznie katechezę z tłumaczeniem na język polski.
117. Odpowiedzialne rodzicielstwo w świetle nauki Kościoła

1 Przewidzieliśmy na dzisiaj temat: odpowiedzialne rodzicielstwo w świetle konstytucji Gaudium et spes oraz encykliki Humanae vitae.

Konstytucja soborowa, podejmując powyższy problem, ograniczyła się jednak tylko do przypomnienia zasadniczych przesłanek — dokument papieski poszedł o wiele dalej w wypełnieniu tychże przesłanek konkretnymi treściami.

Odnośny tekst soborowy brzmi następująco: „Kiedy więc chodzi o pogodzenie miłości małżeńskiej z odpowiedzialnym przekazywaniem życia, wówczas moralny charakter sposobu postępowania nie zależy wyłącznie od samej szczerej intencji i oceny motywów, lecz musi być określony w świetle obiektywnych kryteriów, uwzględniających naturę osoby ludzkiej i jej czynów, które to kryteria w kontekście prawdziwej miłości strzegą pełnego sensu wzajemnego oddawania się sobie i człowieczego przekazywania życia; a to jest niemożliwe bez kultywowania szczerym sercem cnoty czystości małżeńskiej”.

I sobór dodaje: „Synom Kościoła, wspartym na tych zasadach, nie wolno przy regulowaniu urodzeń schodzić na drogi, które Urząd Nauczycielski Kościoła przy tłumaczeniu prawa Bożego odrzuca”.

2 W tekście wcześniejszym sobór uczy, iż małżonkowie „mają wypełniać swe zadanie w poczuciu ludzkiej i chrześcijańskiej odpowiedzialności oraz z szacunkiem pełnym uległości wobec Boga”. To znaczy że: „zgodną radą i wspólnym wysiłkiem wyrobią sobie słuszny pogląd w tej sprawie, uwzględniając zarówno swoje własne dobro, jak i dobro dzieci czy to już urodzonych, czy przewidywanych, i rozeznając też warunki czasu oraz sytuacji życiowej tak materialnej, jak i duchowej; a w końcu licząc się z dobrem wspólnoty rodzinnej, społeczeństwa i samego Kościoła”.

Tu następują słowa szczególnie ważne dla bliższego określenia moralnego charakteru odpowiedzialnego rodzicielstwa. Czytamy: „Pogląd ten winni małżonkowie ustalać ostatecznie wobec Boga”. Z kolei zaś: „Niech chrześcijańscy małżonkowie będą świadomi, że w swoim sposobie działania nie mogą postępować wedle własnego kaprysu, lecz że zawsze kierować się mają sumieniem, dostosowanym do prawa Bożego, posłuszni Urzędowi Nauczycielskiemu Kościoła, który wykłada to prawo autentycznie, w świetle Ewangelii. Boskie prawo ukazuje pełne znaczenie miłości małżeńskiej, chroni ją i pobudza do prawdziwie ludzkiego jej udoskonalenia”.

3 Konstytucja soborowa, ograniczając się do przypomnienia przesłanek ważnych dla odpowiedzialnego rodzicielstwa, przesłanki te uwydatniła w sposób zupełnie jednoznaczny precyzując wszystkie ich elementy składowe: dojrzałość sumienia — jego stosunek do prawa Bożego — autentyczna interpretacja tej sprawy przez Magisterium Kościoła.

4 Opierając się na tych samych przesłankach, encyklika Humanae vitae idzie dalej, dostarczając konkretnych wskazówek. Widać to naprzód w sposobie określenia „odpowiedzialnego rodzicielstwa”. Paweł VI stara się to pojęcie uściślić, sięgając do różnych aspektów — natomiast wykluczając z góry zredukowanie odpowiedzialnego rodzicielstwa do któregoś z aspektów „cząstkowych”, jak to czynią ci, co mówią wyłącznie o kontroli urodzeń. Od początku bowiem Paweł VI kieruje się w swoim wywodzie „integralną wizją człowieka” i takąż wizją miłości małżeńskiej.

5 Odpowiedzialność w pełnieniu funkcji rodzicielskich można rozpatrywać w różnych aspektach. Paweł VI pisze: „biorąc pod uwagę procesy biologiczne, odpowiedzialne rodzicielstwo oznacza znajomość i poszanowanie właściwych im funkcji: rozum ludzki bowiem odkrywa w zdolności dawania życia prawa biologiczne, które są częścią osoby ludzkiej”. Gdy z kolei chodzi o wymiar psychologiczny: „o wrodzone popędy i uczucia, to odpowiedzialne rodzicielstwo oznacza konieczność opanowania ich przez rozum i wolę”.

Wychodząc od tych aspektów wewnątrzosobowych, i dołączając do nich „warunki ekonomiczne i społeczne” — „należy uznać, że ci małżonkowie realizują odpowiedzialne rodzicielstwo, którzy kierując się roztropnym namysłem i wielkodusznością, decydują się na przyjęcie liczniejszego potomstwa, albo też, dla ważnych przyczyn i przy poszanowaniu nakazów moralnych, postanawiają okresowo lub nawet na czas nieograniczony, unikać zrodzenia następnego dziecka”.

Tak więc w pojęciu odpowiedzialnego rodzicielstwa mieści się nie tylko gotowość ograniczania liczebności potomstwa, ale też jego powiększania, wedle wymogów roztropności. W tym świetle centralnym aspektem, w którym sprawę odpowiedzialnego rodzicielstwa należy rozpatrywać i rozstrzygać, pozostaje zawsze „obiektywny porządek moralny, ustanowiony przez Boga, którego to porządku prawdziwym tłumaczem jest prawe sumienie”.

6 Małżonkowie wypełniają w tej dziedzinie swe „obowiązki wobec Boga, wobec siebie samych, rodziny i społeczeństwa, przy należytym zachowaniu porządku rzeczy i hierarchii wartości”. Nie może więc być tutaj mowy o dowolności postępowania. Winni natomiast „dostosować swoje postępowanie do planu Boga – Stwórcy”.

Na tej też zasadzie buduje autor encykliki swój wywód o „wewnętrznym ładzie stosunku małżeńskiego” oraz o „nierozerwalności podwójnej funkcji znaku” w tymże stosunku — co już uprzednio zostało zreferowane. Odnośna zasada moralności małżeńskiej jest wykładnią wierności wobec planu Bożego.

(1.8.1984)

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

03 maja 2024, 15:35