Forum teologiczne na synodzie: Lud Boży podmiotem misji
Krzysztof Bronk - Watykan
Obrady prowadziła austriacka teolog Klara Csiszar, a wykład wprowadzający wygłosił prof. Thomas Söding, wiceprzewodniczący niemieckiej drogi synodalnej, który przedstawił podmiotowość Ludu Bożego w świetle własnej interpretacji Nowego Testamentu. Wystąpienia kolejnych teologów nie otworzyły pola dyskusji. Wszyscy byli bowiem zgodni, co do potrzeby przeprowadzenia reform, aby w pełni urzeczywistnić wizję Kościoła zamierzoną przez Sobór Watykański II.
Krytyczne uwagi pojawiły się jedynie w pytaniach. Włoski teolog i misjonarz ks. Nicola Rosetti wezwał prelegentów do większego realizmu w podejściu do Ludu Bożego. Jak tu oczekiwać, że cały Lud Boży stanie się podmiotem misji, skoro niewielki procent ochrzczonych regularnie uczęszcza do kościoła? Zdziwiło go również, że w forum poświęconym misji w ogóle nie wspomniano o głoszeniu kerygmatu. Pochodząca z Niemiec nauczycielka zauważyła, że słaba misyjność Kościoła w jej kraju wynika z faktu, że członkowie Ludu Bożego, zarówno świeccy, jak i duchowni, wstydzą się po prostu przyznać do swej katolickiej wiary. Obecni w auli niemieccy delegaci na synodzie zareagowali na jej uwagę gromkim śmiechem.
Postulaty daleko idących reform pojawiły się w wystąpieniu włoskiej teolog kanonistki prof. Donaty Horak. Wyraziła ona opinię, że promulgowany przez Jana Pawła II posoborowy Kodeks Prawa Kanonicznego wprowadził głębokie i pozytywne zmiany, nadal jednak ścierają się w nim dwie eklezjologie. Jak stwierdziła, wciąż istnieje zbyt wiele kanonów, w których wierni są traktowani jak poddani. W kodeksie przejawia się też minimalistyczne podejście do konsultacji. Rady duszpasterskie są opcjonalne. Ich członkowie są często mianowani, a nie wybierani. Synody natomiast mają charakter wyłącznie konsultacyjny. Włoska kanonistka zarzuciła posoborowemu prawu kanonicznemu naleciałości o charakterze monarchicznym. Kościół nie może być monarchią – powiedziała prof. Horak.
Inny prelegent ks. prof. Ormond Rush mówił o Ludzie Bożym w świetle Nowego Testamentu i Soboru Watykańskiego II. Wyraził przekonanie, że w pierwszych pokoleniach chrześcijan Lud Boży był podmiotem interpretacyjnym, który intepretował Jezusa, Ewangelię w miarę rozszerzania się Kościoła. Dziś takim podmiotem interpretacyjnym jest jego zdaniem synod.
Jako ostatni zabrał głos bp Lúcio Andrice Muandula z Mozambiku. Przypominał on, że choć Lud Boży jest podmiotem misji, to jednak misja ma swoje źródło w Bogu, a nie w człowieku. Kościół nie jest panem misji, ale jej sługą.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.