Ks. Tomasz Jarosz podczas Dni św. Jana Pawła II w uniwersytetach papieskich w Rzymie Ks. Tomasz Jarosz podczas Dni św. Jana Pawła II w uniwersytetach papieskich w Rzymie  (ks. Paweł Rytel-Andrianik)

Ks. Jarosz: pomysł organizacji Dni Jana Pawła II w Rzymie wyszedł z kościoła św. Stanisława

W Rzymie zakończyły się Dni Jana Pawła II na Uniwersytetach Papieskich. Ksiądz Tomasz Jarosz, administrator Kościoła i Hospicjum św. Stanisława opowiada o tym, dlaczego wyszedł z inicjatywą organizacji tych dni, a także zapowiada kolejne edycje, w szerszym wymiarze.

Vatican News

„Jak Paweł II to papież nie tylko Polaków, ale całego świata. Jego nauczanie jest cały czas aktualne” - takie głosy padały podczas zakończonych 29 listopada Dni Świętego Jana Pawła II na Uniwersytetach Papieskich w Rzymie. Temat tegorocznych dni brzmiał: „Wiara i rozum w myśli Świętego Jana Pawła II”.

Po raz pierwszy w Wiecznym Mieście zorganizowano tę imprezę, a jej inicjatorem był ksiądz Tomasz Jarosz, administrator Kościoła i Hospicjum św. Stanisława w Rzymie. 

W rozmowie z Vatican News ks. Tomasz Jarosz opowiada, jak narodził się i - dzięki zainteresowaniu oraz wsparciu innych instytucji - zrealizował pomysł organizacji wydarzenia w Rzymie i zdradza plany na przyszłość.

Zakończenie pierwszych Dni św. Jana Pawła II w Rzymie
Zakończenie pierwszych Dni św. Jana Pawła II w Rzymie

Wzorem był Kraków

„Kiedy byłem klerykiem w seminarium krakowskim, wiele razy uczestniczyłem w Dniach Jana Pawła II organizowanych na uniwersytetach krakowskich. Bardzo mi się one podobały. Sam fakt, że tak wiele wyższych uczelni się angażowało w to wydarzenie sprawiał, że nabierało ono wymiaru naukowego, kulturalnego, a w istocie interdyscyplinarnego, co jest wspaniałe” – opowiada ksiądz Tomasz Jarosz.

Obecnie, kiedy jest administratorem Kościoła i Hospicjum Św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Rzymie, doszedł do wniosku, że podobną imprezę na wzór krakowskiej warto zorganizować i w Wiecznym Mieście, z jego historią oraz uniwersytetami. 

„Myślałem o tym, że od śmierci Jana Pawła II mija obecnie 19 lat. To jest też taki wiek, kiedy młody człowiek zaczyna studia. To również oznacza, że szereg młodych ludzi, którzy zaczynają studia od pierwszego etapu, nie zna Jana Pawła II. Dla nich jest to postać historyczna” – opowiada ksiądz Tomasz.

I dodaje, że za ideą Dni Jana Pawła II kryła się właśnie chęć przybliżenia studentom rzymskim postaci i nauczania Jana Pawła II. 

Chodziło nie tyle o przekaz emocjonalny, który dzisiaj trudno byłoby zrealizować, biorąc po uwagę, że młodzi nie zetknęli się osobiście z Janem Pawłem II. 

„Pomyślałem, że dobrze by było poszukać przestrzeni, w której można to zrobić skutecznie, szczególnie w środowiskach akademickich. Przestrzeni, w której studenci mogliby się zetknąć z myślą Papieża Polaka” – dodaje ksiądz Tomasz Jarosz.

Przypomnienie Myśli, ale i postaci Jana Pawła II

Administrator kościoła św. Stanisława był przekonany, że takie wydarzenia jak Dni Jana Pawła II, złożone z wielu konferencji, nie tylko pomagają pogłębić myśl Papieża Wojtyły, dostrzec jej aktualność, wspomóc osobisty rozwój intelektualny, ale stanowią również popularyzację samej osoby Jana Pawła II i jego nauczania. 

„W tym roku postanowiliśmy, aby tym konkretym aspektem była przestrzeń wiary i rozumu. To była idea, która nam przyświecała” – mówi ks. Tomasz Jarosz i wyjaśnia dlaczego zainspirowała go idea krakowska - debaty o myśli Jana Pawła II na uniwersytetach, w ujęciu interdyscyplinarnym. „Uważam, że kiedy dany temat jest naświetlany z różnych stron, z różnych dziedzin, pozwala to bardziej całościowo przedstawić zagadnienie, ale również dostrzec złożoność danego tematu” - mówi.

Pomysł wyszedł z Kościoła Św. Stanisława

W ciągu czterech dni od 26 do 29 listopada w ramach Dni Św. Jana Pawła II w Rzymie odbyły się trzy konferencje naukowe na trzech uczelniach papieski Rzymu, w Kościele i Hospicjum Św. Stanisława zorganizowano debatę międzypokoleniową. Udział w wydarzeniu wzięło kilkunastu prelegentów, w tym wybitni uczeni, studenci, setki innych uczestników. Kulminacją była wspólna Eucharystia przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice Watykańskiej oraz gala finałowa z ogłoszeniem zwycięzców konkursu o myśli papieża Polaka, na który swoje prace zgłosili studenci ze wszystkich kontynentów. 

Ksiądz Tomasz Jarosz cieszy się w szczególny sposób i z innego aspektu Dni Jana Pawła II. „Dl mnie to ważne, że pomysł i inicjatywa zorganizowania tego wydarzenia wyszła z Kościoła i Hospicjum Świętego Stanisława Biskupa i Męczennika w Rzymie. To miejsce, którego protektorem był kardynał Karol Wojtyła, jako biskup krakowski i które od 1578 roku służy Polakom żyjącym tu na co dzień, przybywającym jako pielgrzymi, a także studentom z Polski. I ten kościół wychodzi z inicjatywą, która w swej istocie dotyczy przestrzeni naukowej i kulturalnej, co nie jest wprost pierwszą misją Kościoła, ale nie wyklucza tej przestrzeni” - mówi ks. Tomasz Jarosz.

Współpraca z Watykańską Fundacją Jana Pawła II i uniwersytetami

Wiadomo było jednak, że sam kościół św. Stanisława nie ma narzędzi i możliwości do organizacji tak wielkiego wydarzenia. W związku z tym zaczęto poszukiwania partnerów i pierwszy - Watykańska Fundacja Jana Pawła II - szybko i chętnie dołączył do współorganizacji wydarzenia.

Naturalnym partnerem został też Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie, który był inicjatorem i organizatorem takich Dni w swoim mieście. Partnerami zostały również trzy kościelne uniwersytety rzymskie.

„Z rektorami różnych uczelni bezpośrednio rozmawiał ksiądz Paweł Ptasznik jako rektor i prezes Fundacji Jana Pawła II, a także ksiądz rektor Robert Tyrała z Krakowa. W rozmowach uczestniczył również ksiądz prałat Dariusz Giers z Fundacji Jana Pawła II, a w kilku spotkaniach także ja. Trzy uniwersytety odpowiedziały pozytywnie: Uniwersytet Santa Croce, Uniwersytet Gregoriana i Uniwersytet Św. Tomasza (Angelicum)” – opowiada ks. Jarosz.

Bp Paul Tighe przy grobie św. Jana Pawła II, podczas Mszy w ostatnim dniu wydarzenia (fot. Grzegorz Gałązka)
Bp Paul Tighe przy grobie św. Jana Pawła II, podczas Mszy w ostatnim dniu wydarzenia (fot. Grzegorz Gałązka)

Autonomia organizatorów i najwyższy poziom debat

Dla niego niezwykle istotne było zarówno to, że są to trzy ważne uniwersytety w Rzymie, jak i fakt, iż Dni Jana Pawła II okazały się inicjatywą skupiającą kilka podmiotów uczestniczących w ich organizacji. W symbolicznym wymiarze odnosiło się to do sposobu funkcjonowania pontyfikatu Jana Pawła II, który nie był ukierunkowany na jeden problem, czy na jedną grupę. Sam fakt jak wiele Papież odbył pielgrzymek pokazuje, że był to bardzo powszechny pontyfikat, skierowany do różnych grup.

„A zatem, kiedy te instytucje odpowiedziały pozytywnie, już osiągnięty został pierwszy cel: zintegrowanie tych instytucji wokół samej idei organizacji Dni Jana Pawła II” - wyjaśnia ksiądz Jarosz.

Kolejną istotną kwestią był fakt, że w czasie przebiegu Dni każda uczelnia zachowała swoją specyfikę. Każdy uniwersytet realizował konferencję według własnego zamysłu, wokół głównego tematu, który został wybrany - kwestii relacji rozumu i wiary. Każdy uniwersytet dobierał sobie sam prelegentów, wykładowców oraz formę konferencji. Efektem tego były stojące na najwyższym poziomie akademickim konferencje na Angelicum, a później również na Santa Croce i na Uniwersytecie Gregoriańskim.

Debata międzypokoleniowa z udziałem premier Suchockiej i ojca Federico Lombardiego

„Kiedy już mieliśmy uzgodnioną współpracę z trzema uniwersytetami, pojawił się pomysł zorganizowania jednego wydarzenia w ramach Dni także tutaj, przy kościele św. Stanisława. Nie chciałem, aby była to konferencja, bowiem te miały być już organizowane na uczelniach. Tu, w kościele św. Stanisława wiedzieliśmy, że będziemy kierować spotkanie do innej grupy osób. Chcieliśmy przyjąć taką formułę, która będzie trzymać poziom akademicki, a jednocześnie będzie bardziej przystępna dla osób spoza środowiska naukowego” – opowiada ksiądz Tomasz Jarosz.

„Uznałem, że taką rolę może spełniać dyskusja międzypokoleniowa. Była to zarazem dyskusja interdyscyplinarna i międzynarodowa” – dodaje.

Do debaty zaproszono byłą premier i ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej prof. Hannę Suchocką, byłego rzecznika Stolicy Apostolskiej ojca Federico Lombardi oraz młodych przedstawicieli rzymskich uniwersytetów papieskich.

„Dobór tych prelegentów nastąpił według pewnego klucza. Pani premier Suchocka, która jest profesorem i przedstawicielem środowiska akademickiego, ale ma również bardzo duże doświadczenie społeczne, polityczne doskonale zna problemy Kościoła, jak również problemy współczesnego świata. Rozumie również to, jak te rzeczywistości się ze sobą stykają. To bardzo wyraźnie można było usłyszeć w czasie tej dyskusji” – mówi ks. Jarosz.

„Z kolei ojciec Federico Lombardi, który był rzecznikiem prasowym Watykanu, bardzo dobrze znał pontyfikat Benedykta XVI, ale także bardzo dobrze pontyfikat Jana Pawła II. Dlatego często odwoływał się do osobistych doświadczeń z Papieżem. To okazało się również bardzo cenne” – dodaje.

Wyjaśnia, że dla organizatorów ważne było, że te osoby osobiście spotykały się z Janem Pawłem II, znały go. Czytały jego teksty, słuchały go. Dzięki temu mają zupełnie inny poziom percepcji tego, co przekazał autor i mogły się tym unikalnym doświadczeniem dzielić.

Co wybrzmiało najdobitniej podczas Dni Jana Pawła II?

Według księdza Tomasza Jarosza na dokładne podsumowanie Dni Jana Pawła II przyjdzie jeszcze czas, natomiast już teraz można stwierdzić, iż wydarzenia tych Dni pokazały, iż idee zawarte w nauczaniu Jana Pawła II w aspekcie wiary i rozumu nie były powierzchowne. Przeciwnie, one były bardzo głębokie. „Ich aktualność, to że możemy z nich korzystać, aby zrozumieć problemy współczesnego świata bierze się właśnie z tego. Nie chodzi o to, że Papież był jakimś wizjonerem, tylko że zanim coś powiedział lub napisał, dogłębnie to przemyślał. I to jest gwarancją aktualności myśli” - przekonuje ks. Jarosz.

Jest również zadowolony z doświadczenia, jakie organizatorzy zyskali podczas pierwszej edycji Dni Jana Pawła II w Rzymie. 


Będą kolejne edycje Dni Jana Pawła II w Wiecznym Mieście

„To doświadczenie, które dał nam ten rok i okres przygotowawczy otwiera przestrzeń do organizacji Dni Jana Pawła II w przyszłości i to nie na sposób krakowski, tylko właśnie, swój rzymski. A to dlatego, że Dni Jana Pawła II w Rzymie są organizowane w innym środowisku niż krakowskie” - mówi pomysłodawca wydarzenia w Rzymie.

Ksiądz Tomasz Jarosz pragnie, aby Dni były organizowane w Rzymie co roku i to z udziałem większej liczby instytucji, uniwersytetów, niż to było obecnie.

„Sądzę, że łatwiej będzie teraz zachęcić innych, ponieważ będziemy się mogli odwołać do konkretnego przykładu, jak to wyglądało, jak przebiegało, czego dotyczyło. Być może niektórzy słysząc nazwę Dni Jana Pawła II sądzili, że będzie to event, a nie wydarzenie naukowe. A to właśnie jest wydarzenie naukowe, a nawet szersze. Jest to także wydarzenie kulturalne i popularyzujące” – mówi.

Uniwersytety, które wzięły udział w pierwszej edycji już wyraziły chęć uczestnictwa w kolejnej. „Będziemy dążyć do otwarcia się na nowe środowiska, nowe uniwersytety, również instytucje kulturalne w Wiecznym Mieście. Nie zamykałbym się przy tym na sam Rzym, chociaż on jest naturalnie głównym miejscem organizacji Dni Jana Pawła II” – podsumowuje ks. Tomasz Jarosz.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

01 grudnia 2024, 13:02