Papież: odpowiedzią na wojnę jest braterstwo
Łukasz Sośniak SJ – Watykan
Podkreślił, że jego pielgrzymka miała charakter pokutny. „Odczuwałem to zwłaszcza, widząc nadal nie zagojone rany zniszczenia, a jeszcze bardziej, gdy spotykałem i słuchałem świadków, którzy przeżyli przemoc, prześladowania i wygnanie” – wyznał Franciszek i zaznaczył, że jednocześnie odczuwał wokół siebie wielką radość Irakijczyków z powodu przybycia do ich kraju „posłańca Chrystusa”.
Franciszek podkreślił, że wielowiekową kolebkę cywilizacji, jaką są tereny dawnej Mezopotamii, zniszczyła wojna. „Wojna jest zawsze potworem, który na przestrzeni wieków przekształca się, ale nadal pożera ludzkość” – powiedział Papież.
Kto sprzedaje broń terrorystom?
Franciszek zaznaczył, że właśnie budowanie braterstwa było powodem wspólnej modlitwy muzułmanów i chrześcijan oraz przedstawicieli innych irackich religii, która miała miejsce w Ur, mieście, gdzie Abraham, około czterech tysięcy lat temu, otrzymał od Boga powołanie. Zdaniem Ojca Świętego orędzie braterstwa zabrzmiało równie mocno także w katedrze w Bagdadzie, która była przed jedenastoma laty świadkiem ataku terrorystycznego, w którym podczas Mszy zginęło czterdzieści osiem osób, w tym dwóch kapłanów.
Franciszek wyznał, że wielkie wrażenie zrobiły na nim ruiny starożytnej Niniwy, zburzonej przez bojowników tzw. Państwa Islamskiego. Wezwał do modlitwy za chrześcijan i muzułmanów, którzy wspólnymi siłami starają się przywrócić Mosulowi dawny blask i braterstwo we wzajemnych relacjach.
Braterstwo nie czyni zgiełku, ale przynosi owoce
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.