Papież: potrzebujemy starszych dojrzałych w duchu
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
Tych dwoje starszych ludzi uczy nas, że wierność oczekiwania wyostrza zmysły duchowe. W hymnie do Ducha Świętego Veni Creator Spiritus wypowiadamy słowa: „światłem rozjaśnij naszą myśl”. To ostatecznie Duch Święty uwrażliwia na przyjście Pana pomimo ograniczeń zmysłów ciała, które przychodzą z wiekiem. Ojciec Święty zwrócił uwagę, że zagraża nam dzisiaj utrata zmysłów duchowych, która dotyka nas wtedy, gdy wciąż podsycamy i karmimy zmysły cielesne. Kiedy zostają uśpione zmysły duchowe trudno zrozumieć to, co dzieje się wokół nas, nie można rozróżnić dobra od zła. Można czasami żyć bez świadomości utraty wrażliwości duszy. Nie dotyczy to jedynie myślenia o Bogu czy religii.
Papież – nie traćmy wrażliwości ducha, która czyni nas czułymi
Franciszek zaznaczył, że Symeon i Anna rozpoznają w Dzieciątku Jezus znak nawiedzenia Boga. Uznają przy tym, że nie są głównymi bohaterami w jego objawieniu się światu, ale jedynie świadkami. Kiedy człowiek rozpoznaje, że nie jest głównym protagonistą, ale przyjmuje rolę świadka, sprawy idą w dobrą stronę. Taki człowiek dojrzewa. Kiedy natomiast będzie chciał przejąć pierwszoplanową rolę, nie będzie dojrzewał do pełni starości.
Papież – nie bądźmy bohaterami, ale świadkami
Ojciec Święty zauważył, że w postawie Symeona i Anny nie było żadnych pretensji ani utyskiwania. Pojawiło się natomiast wielkie wzruszenie i pocieszenie z tego, że mogą zobaczyć i ogłosić, iż historia ich pokolenia nie jest stracona ani zmarnowana, właśnie z powodu wydarzenia, które się ucieleśnia i objawia w następnym pokoleniu. Duchowa wrażliwość starości jest w stanie, w sposób wiarygodny i ostateczny, przełamać konflikt między pokoleniami.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.